poniedziałek, 16 lutego 2015

Lala stojąca ... Emma.

Ostatnio mam na prawdę dużo czasu na szycie. I tak szyję i szyję króliczki i lalki. Od dawna już marzyło mi się aby uszyć taką lalkę co może sama stać. Wydawało mi się to bardziej skomplikowane niż okazało się w rzeczywistości. Takie lale to ja mogę szyć :)
Szyje się je bardzo miło i przyjemnie. Dlatego pokażę Wam moja pierwszą pannę tego typu - Emmę. Mierzy 38 cm wzrostu. I prawdopodobnie już znalazła nowy dom. Klientka ma ją odebrać za dwa dni. Fantastycznie ;)
To co rękodzielnika cieszy najbardziej to fakt, że komuś się podoba Twoja praca i jeszcze za to płaci. Kolory ubranek bardzo intensywne. Jak na pierwszym foto :)




4 komentarze:

  1. Jakie oczka ! Nogi wymiatają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie każda lalka jest wyjątkowa, sama jestem lakową mamą i wszystkie lalkowe mamy są dla mnie prawdziwymi koleżankami od serca :) Pozdrawiam cieplutko lalkowa mamusiu :)

    OdpowiedzUsuń