piątek, 27 listopada 2015

Myszka

Niedawno dostałam zamówienie od klientki na myszkę, coś w stylu Tildy. Myślałam i myślałam jak ją by tu uszyć ... i znalazłam na necie szablon na głowę łosia , hehe... i tak powstała myszka :D
A dokładniej myszka - baletnica. Mierzy ok. 80 cm wysokości.
Spódniczkę ma z tiulu w kolorze lawendowym.
To była moja pierwsza myszka, ale już miałam kilka zapytań o nią, więc chyba będzie trzeba uszyć jeszcze kilka :)

Zdjęcia mam bardzo ładne, bo zrobione przez Panią Fotograf :)

Podoba się Wam ?





czwartek, 29 października 2015

Wreszcie happy !


Po długich 3 miesiącach szukania nowego mieszkania, by mąż miał bliżej do pracy - w końcu się udało :)
Za około tydzień przeprowadzka ! Już nie mogę się doczekać. Jak wpadnę do Ikei to wykupuję połowę , bo potrzebujemy dosłownie wszystkiego :) i koniec mieszkania kątem u znajomych :) Nie sądziłam, że w tym Essex w UK tak ciężko znaleźć fajny dom. Wcześniej jak mieszkaliśmy w Londynie , potem pod Cambridge nie trzeba było szukać aż tak długo :)


A wczoraj uszyłam 2 lale dla klientki, która już wcześniej kupiła podobną lalkę ode mnie. Te miały mieć podobne stroje. Obie panny mierzą po 64 cm wysokości. Jak Wam się podobają ?



czwartek, 15 października 2015

Nowa porcja króliczków

Te króliczki są na prawdę fajne... szyje się w miarę szybko. Są milusie i bardzo przytulaśne :)
Mierzą po 58 cm wysokości. Wszystkie trzy uszyłam na raz i od razu się sprzedały.
Zaraz będzie czas na nowe. Ale najpierw z mężem wybieramy się do Brugii, w Belgii. Taka mała 3 dniowa wycieczka :) Wczoraj obchodziliśmy naszą rocznicę, 6 lat bycia razem:)
Mam nadzieję, że przed nami wiele kolejnych wspólnie spędzonych lat <3 p="">





piątek, 2 października 2015

Nowy króliczek i nowy dom dla nas poszukiwany !

Niedawno na zamówienie uszyłam mniejszego królika niż ten , którego szyłam ostatnio. A ten większy mierzył ponad 80 cm :) Ten dzisiejszy mierzy tylko 53 cm.
Uszyty tylko z bawełnianych materiałów. Mięciutki i bardzo przytulaśny.
Tam gdzie mieszkam, w małej miejscowości pod Cambridge w Anglii ostatnio nawet przyjemna pogoda, co dzień świeci słonko...wiadomo...upałów nie ma, ale dobre i to. Byle nie deszcz hehe. A my z mężem musimy się przeprowadzić do innego miasta, bo mąż ma nową pracę. I od dwóch miesięcy codziennie dojeżdża 180 km :(
Nic nie możemy znaleźć. Jak jest jakieś mieszkanko, to znika tak szybko, że szok. A jak są to albo brzydkie, albo za drogie, albo bez ogrodu itp.... ale każdego dnia sprawdzam świeże ogłoszenia i wierzę, że w końcu znajdziemy nasz nowy domek :) Oby to nie trwało wieki !
A może ktoś z moich czytelników mieszka w ESSEX ?

Mam nadzieje, że nowy zając się Wam spodoba :) Hihih
Powiem Wam, że te króliki szyje się w miarę szybko, i nie jest to mocno skomplikowane :)


środa, 2 września 2015

Pierwsze koty za płoty ... z minky

Minęło już trochę czasu, zanim ostatnio siedziałam przy maszynie. Ale od wczoraj znów poczułam to "coś", te chwile radości, bo mogłam znów coś uszyć. Wzięłam się za kołderkę/kocyk z minky.

Wyszedł pięknie, równiutko i cudownie. Hehe... nie to, żebym siebie zachwalała, ale na necie widziałam, że dużo dziewczyn ma problem z szyciem Minky. Co prawda , jak zaczęłam szyć i musiałam ze 3 razy spruć, to myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok. Ale zawzięłam się, bo kołderki z minky są tak cudowne, że nie można przejść obok nich obojętnie. Jak pewnego dnia będę mieć swoje dzieciątko, to na pewno będzie miało mnóstwo kołderek na zmianę z minky :)
W środek kołderki wszyłam owatę, więc kołderka jest mięciutka. Idealna do wózka lub łóżeczka :)


Co myślicie o mojej pierwszej kołderce ?






Można też dzieciątko otulić w postaci rożka, dość miękkiego :)



środa, 12 sierpnia 2015

Warto szyć !

Zawsze dodaję zdjęcia swoich prac na bloga, a chyba wcześniej nie wrzucałam zdjęć z kimś, kto bawi się moją zabawką. Dla takich zdjęć warto szyć !
Nie jest wtedy ważne ile się za coś zarobiło (chociaż na rękodziele ciężko zarobić, bynajmniej ja nie zarabiam na tym kokosów hehe) tylko satysfakcja, że komuś bardzo się spodobała Twoja praca. A jeszcze jak taką osobą jest małe dziecko, to moja duma rośnie natychmiastowo.
Największą nagrodą dla mnie jest moment, gdy na zdjęciu zobaczę jak małe dziecię tuli zabawkę uszytą przeze mnie :) 
Dlatego zapraszam na zdjęcia małego Adasia z króliczkiem ode mnie.
Pisząc tego posta jest u mnie jakieś 18 stopni na plusie (no cóż, takie uroki Anglii), a patrzę na pogodę w moim rodzinnym mieście, jakim jest Ostróda, a tam ponad 30 stopni w cieniu. I ja się pytam, gdzie tu sprawiedliwość ? heh
A jak u Was z pogodą ? 




Dziękuję za piękne zdjęcia.

piątek, 17 lipca 2015

Kolorowanki dla dorosłych

Kilka dni temu znalazłam w sklepie kolorowankę dla dorosłych. W sumie do wyboru było kilka różnych, ale zdecydowałam się na taka, w której były najciekawsze rysunki.
Cena też nie była wygórowana. Tylko niecałe 3 funty :)
Od razu dokupiłam sobie super kredki. Pięknie malują i są pokryte jakąś taką matową powłoką z A.B.S., więc się nie ślizgają w ręku :)
Ale inny obrazek zaczęłam malować flamastrami, i chyba przy nich zostanę :) Kolory są ładniejsze i żywsze.
Powiem Wam, że duuuużo czasu zajmuje pomalowanie takiej jednej kolorowanki, ale faktycznie można miło spędzić czas i się zrelaksować hihih. 

Czy ktoś z Was też się bawi w takie coś ?







środa, 8 lipca 2015

Wielki królik - przesłodki

Kilka dni temu uszyłam wielkiego królika z uszami do góry. Już kiedyś przymierzałam się do jego uszycia, ale zawsze coś mnie od tego odciągało. A teraz kilka dni przed wyjazdem do UK miałam chwilkę i tak oto powstał duży królik. Mierzy 81 cm wysokości.
Na zdjęciach będę również ja, więc będzie widać jak duży jest zając :D
Uszyłam go z materiałów bawełnianych w pięknych pastelowych kolorkach. Jestem z niego bardzo dumna - jest idealny i tak milusio się go przytula, bo jest bardzo mięciutki :)









czwartek, 2 lipca 2015

Kolorowo ...


W związku z tym, że mamy lato pełną parą, to zapraszam do obejrzenia mojej nowej lali. Bardzo kolorowej :)
Teraz jestem w Polsce u rodzinki na wakacjach, jest bardzo ciepło, a już za kilka dni wracamy do UK, gdzie ponoć teraz są straszne upały. Wczoraj brat mi pokazywał w dzień termometr i było 34 w cieniu :) A w domu późnym wieczorem 27 :) Można się usmażyć  hihih.



Moja lala mierzy ok. 50 cm wzrostu. Uszyta jest tylko z atestowanych tkanin, oczywiście w 100% bawełnianych. Na zmianę ma dwie spódniczki na gumce i pelerynkę wiązaną na tasiemkę :)
Do zestawu uszyłam bluzeczkę, ale nie wyszła idealnie :P

Lala jest mięciutka, włosy ma z filcu. Idealna do przytulania.



wtorek, 23 czerwca 2015

Książeczka sensoryczna - moja pierwsza !


Niedawno uszyłam książeczkę sensoryczną. Zauważyłam, że na internecie cieszą się dość sporym zainteresowaniem. Jest idealna dla małych dzieci, jako zabawka edukacyjna :)
Moja ma wymiar 15 x 15 cm. W środku jest watolina, dzięki temu książeczka jest mięciutka :)

Składa się z okładek oraz 3 "stron", czyli w środku jest 6 obrazków. Jest np: bucik trampek wiązany na tasiemkę, ptaszek z długimi tasiemkowymi nóżkami, słoneczko z metkami, żaglówka z żaglami odpinanymi na rzep, oraz wielorybek też na rzep. 
Podoba się Wam ? Starałam się uszyć z jasnych, pastelowych materiałów, oczywiście bawełnianych oraz filcu.






sobota, 30 maja 2015

Nowa lala

Dziś zaprezentuję fajną lalę, jaką wczoraj uszyłam. Lala była tworzona na zamówienie dla ośmiomiesięcznej dziewczynki.
Zrezygnowałam z doczepianych kokardek, aby mała nie oderwała i nie połknęła. Dlatego przyszyłam ślicznego kwiatuszka na włosach. 
Włosy są z filcu. Reszta, czyli ciałko i ubranka są z 100% bawełnianych tkanin, które posiadają atesty , że nie są szkodliwe dla małych dzieci :)

Mam nadzieję, że lala przypadnie Wam do gustu :)

Wzrost lali to niecałe 50 cm.




a tak wygląda lala zapakowana w celofan - idealnie na prezencik :)


poniedziałek, 18 maja 2015

Moja pierwsza patchworkowa kołderka.

Wczoraj wieczorkiem udało mi się ukończyć moją pierwszą patchworkową kołderkę dla maluszka.
Rozmiar mi wyszedł 63 x 97 cm.
W kilku miejscach niestety nie udało się idealnie równo złożyć tych kwadratów, ale mam nadzieję, że następnym razem pójdzie lepiej hihih.
Kwadraty mają 16 x 16 cm.






poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Para na prezent ślubny.

Dziś przedstawiam niedawno uszytą parę. Lalki są prezentem ślubnym. Mierzą ok. 40 cm wysokości. Trochę się napracowałam nad nimi, ale mam nadzieję, że obdarowanym się spodobają :)

Oto ich mała sesyjka. 
:)






Buziaczki dla Was :*