wtorek, 24 marca 2015

Podziękowanie za głosy w konkursie oraz nowa lala :)

Z tego miejsca bardzo chciałabym wszystkim podziękować za głosy, które zostały na mnie oddanie w konkursie  na Szyciowy Blog Roku.
Zdobyłam chyba ponad 130 głosików. Może to nie jest zawrotna liczba, ale dla mnie ogromna i napawająca mnie radością :) Teraz czekam na wyniki konkursu Łucznika, które mają być 26.03. Ciekawe jakie blogi wybierze Jury.

Ostatnio dużo szyję, więc i dziś wrzucam kolejne fotki moich laluszek. Teraz zapraszam na zdjęcia lalki, którą nazwałam Laura. Mierzy 39 cm wzrostu. Płaszczyk  ma z filcu, buciki i spodenki z jeansu, a włoski z mięciutkiej wełny.
Mam nadzieję, że szybko znajdzie nową właścicielkę :) 





środa, 18 marca 2015

Konkurs na szyciowy blog roku i bardzo kolorowa lala

Od poniedziałku biorę udział w konkursie na Szyciowy Blog Roku. Można wygrać fajne maszyny marki Łucznik. Dlatego jeśli podoba Ci się mój blog, to proszę - oddaj na mnie swój głos. To nic nie kosztuje. Tylko należy pamiętać, aby później wejść na swoją skrzynkę mejlową, aby swój głos potwierdzić. Bez tego się nie liczy :) Dzięki wielkie za każdy głosik :)

Szyciowy Blog Roku - Lady Butterfly Link

A w międzyczasie zapraszam do obejrzenie mojej nowej lali. Bardzo kolorowa mi wyszła :D
Mierzy jakieś 38 cm.
Ostatnio miałam kilka zamówień specjalnych. Mam nadzieję, że niedługo cyknę jakieś fotki i tu zamieszczę :)


sobota, 14 marca 2015

Nowa lala. Duża "Zuzia"

Przy sobocie prezentuję dużą lalę, 49 cm wzrostu. Coś na styl laluszek "Zuzia". Bo jak tak na nią patrzę kojarzy mi się z tym imieniem.
Ostatnio mam kilka zamówień od klientek. A to piesek na prezent z wyhaftowanymi danymi dziewczynki a to duży sześcian z ludzikiem z gry Minecraft... a w międzyczasie kilka innych projektów.
A teraz do rzeczy - tak wygląda Zuzia :)



wtorek, 3 marca 2015

Same nowości . Owce.

Podczas mojego codziennego szycia staram się szyć coś nowego. Dużo uszyłam ostatnio nowości, ale nie zdążyłam ich wszystkich pokazać na blogu.
Ale po kolei. Pokażę wszystko. Dziś zamierzam pochwalić się owieczkami. Już od dawna przymierzałam się, aby je uszyć, ale nie znalazłam fajnego materiału na ciałko owcy. No ale mimo dużych wysiłków - udało się. Owca ma super puchate i włochate ciałko. 
Zapraszam na kilka zdjęć.











Uff.... ale dużo zdjęć. Mam nadzieję, że nie zanudziłam i że owieczki się podobają :)