Niedawno miałam przyjemność uszyć kapciuszki - balerinki dla mojej koleżanki :) Już doleciały do Polski i bardzo się podobają, co mnie ogromnie cieszy :)
Miały być w rozmiarze ok.38 i z szarego mięciutkiego materiału, coś podobnego w dotyku do wełenki, a środek to błękitny materiał w białe kropeczki. Oczywiście 100 % bawełna.
Ostatnio muszę stwierdzić, że miałam mało czasu na szycie, więc zbytnio nie mam się tutaj czym pochwalić.
Ale powstały jeszcze w mojej małej pracowni Pani Motylkowej dwa woreczki napełnione ryżem. Jeden dla mnie, z literką A, zaś drugi dla mojego mężczyzny - z literką M.
Można z nimi ćwiczyć lub nawet tylko trzymać w dłoniach :)
Czas na foteczki :
Balerinki :
Woreczki z ryżem :
Oh - balerinki są urocze!
OdpowiedzUsuńśliczne balerinki i pomysłowe woreczki:)
OdpowiedzUsuńFajne balerinki,Twoje woreczki przypomniały mi szkolne lata:)Pozdrawiam♥
OdpowiedzUsuńA ja zastanawiałam się jakie pantofle sobie kupić, a u ciebie znalazłam rozwiązanie, można je przecież uszyć :) Są boskie, zwłaszcza tkaniny jakich użyłaś
OdpowiedzUsuńPomysłowe balerinki oraz wdzięczne materiały.
OdpowiedzUsuńślicznusie :)
OdpowiedzUsuń