Niedawno koleżanka poprosiła mnie o uszycie sowy - przytulanki dla jej synka. Parę dni zajęło mi przygotowanie się do jej uszycia. Także dziś mogę Wam zaprezentować fajną i mięciutką sówkę. Powstała z miłego materiału a'la wełenka i oczywiście materiałów bawełnianych. Zaraz pokaż sowę bez napisów, bo w ostatecznej wersji zamówionej przez koleżankę - sowa miała mieć muchę i imię Kuba z filcu na przodzie, a z tyłu datę jego urodzin.
Pozdrawiam !
Fajniutki Kuba.
OdpowiedzUsuńKonieczne zdjęcie Kuby z sową
OdpowiedzUsuńFajna ta sówka :-) Ja też teraz jestem w trakcie szycia podobnych sów, na sobotę muszą być gotowe do odlotu ;-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSowa z muchą - fajnie. A ja się do sów przymierzam i przymierza ... Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńSłodka i zabawna! Śliczny prezent dla chłopca :)
OdpowiedzUsuńKapitalna sówka!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOd lat nie szyłam pluszaków, ale ostatnio mam wielką ochotę uszyć sowę!
OdpowiedzUsuńBoska jest ta sowa!
OdpowiedzUsuńŚliczna sówka :)
OdpowiedzUsuń