Ach...i znów będzie troszkę koloru miętowego. Parę dni temu uszyłam anielicę w brązowych spodenkach i bluzeczce oraz z miętowym kwiatkiem Tilda :)
Aha !
Jeśli chodzi o miętową farbę do ścian - to już znalazłam swój idealny kolor - z farb firmy Beckers :)
Życzę Wszystkim miłego dnia !
Ale u mnie troszkę jest smętnie, gdyż dziś pada deszcz :(
A jeszcze wczoraj było tak ładnie ... ach ... ta jesień.
Wspaniała, taka dopracowana :)
OdpowiedzUsuńśliczna anielica! Bardzo podoba mi się też ta podusia za jej pleckami:)
OdpowiedzUsuńI anielica i podusia i skrzyneczka- wszystko cudowne.
OdpowiedzUsuńŚliczna i pięknie dobrane kolorki:-)
OdpowiedzUsuńWszystko cudowne, uwielbiam takie zestawienie kolorów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Anielinka jest prześliczna:)Fajnie się prezentuje na tle skrzyneczki i podusi:)
OdpowiedzUsuńPiękna!!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda z tą poduszką. Piękny kolor!
OdpowiedzUsuńŚliczna jest!
OdpowiedzUsuń