Ostatnio tak się moja jedna Lala spodobała, że jeszcze musiałam uszyć dwie takie same.
Bałam się, że nie starczy mi materiału na sukienki, ale na szczęście starczyło, ale na styk ... hihi... Laleczki miały na serduszkach imiona dziewczynek, do których powędrują :)
Oto ich foteczka , jak sobie siedzą razem na łóżeczku :)
W ogóle dziś rano taka średnia pogoda, ale później troszkę się ociepliło. Byłam na romantycznym spacerku nad jeziorkiem z moim Michasiem. Objadaliśmy się lodami włoskimi, oglądaliśmy naszą nową piękną fontannę oraz śmialiśmy z małych dzieci jak się w niej moczyli :) Jak kiedyś będę pamiętać, to cyknę fotkę tej fontanny :)
Starczyło dziś nawet czasu i chęci na porządki w naszym ogródeczku warzywnym :) Porządeczki to oczywiście wyrywanie zielska, ale jako nagrodę nazrywaliśmy sobie na kolację pyszną sałatę, rzodkieweczkę oraz szczypiorek :)
świetne!
OdpowiedzUsuńa ja zazdroszcę ogródka i takiej rzodkiewki i sałaty....ehh
smacznie pozdrawiam
Lale śliczne i o takich imionach jak moje dziewczynki .
OdpowiedzUsuńŚliczne anielinki ,na pewno dziewczynkom sie będą podobać :)
OdpowiedzUsuńQuedaron muy bonitas, besos
OdpowiedzUsuńWitaj, piękne Tildy, a ja znowu jestem zakochana w Tildach, ale ich uszycie jest ponad moje siły i zdolności, tym bardziej podziwiam je u Ciebie, są idealne! dziękuję za odwiedziny:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie je uszyłaś. Teraz są takie lalki bardzo w modzie i wiele dziewczyn je szyje, ale Twoje są po prostu idealne. Bardzo ładnie dobrałaś do nich stroje. Wiem,że uszycie lalki i do tego jeszcze ładnej sukienki nie jest wcale takie proste i trzeba mieć trochę wprawy więc nawet nie zaczynam ale Tobie gratuluję talentu:))
OdpowiedzUsuńŚliczne anielice! Dziękuję za udział w Candy:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle prześliczne bliźniaczki :)
OdpowiedzUsuń