
Czekają na nowego/nową właściciela/-kę.
A potem po całym dniu...nadeszła godzina 18 i oglądanie meczu. Nie przepadam za piłką nożną, ale polaków trzeba było koniecznie obejrzeć... w domu dużo emocji...szczególnie tato bardzo się entuzjazmował - a właściwie wkurzał, że w drugiej połowie nasi generalnie przestali grać :P Ech...a były takie duże nadzieje na wygraną naszych. Może w następnym meczu? A następny mecz z udziałem Polaków w moje urodziny :)
Fajne butki i oby nasza reprezentacja sprawiła Ci super prezent:)
OdpowiedzUsuńŚwietne:)))
OdpowiedzUsuńale słodziutkie ^^
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na frecomania.blogspot.com ^^
Przepiękne!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolory! :)
OdpowiedzUsuń