Niedawno wybraliśmy się z mężem nad morze Północne do miejscowości Harwich, żeby uczcić odrobinkę fakt, że od naszego ślubu minęły 3 miesiące :) Z naszej angielskiej miejscowości nad morze mamy tylko 85 km. Pogoda słoneczna za bardzo nie była, ale i tak było miło. Zwiedzaliśmy miasto, zbieraliśmy muszelki i słuchaliśmy szumu fal i śpiewu mew. W związku z tym, że pogoda była dość szarobura - wrzucam kilka zdjęć w kolorze czarno białym.
Dawno nie oglądałam czarno-białych zdjęć.
OdpowiedzUsuńŚwietna wyprawa.
też bym chciała się wybrać, ale pogoda sukcesywnie mnie odstrasza ....
OdpowiedzUsuńpogoda mało sprzyjająca, ale zdjęcia za to wyszły super :-)
OdpowiedzUsuń