Wczorajsza, środowa pogoda nie nastrajała zbytnio na opalanko na dworze ... bo albo grzmiało, błyskało albo padał deszcz...
Zatem pomysłowa i dzielna Ania co mogła zrobić ze swoim czasem ??
Oczywiście odpowiedź jest tylko jedna :
Mogła usiąść do maszyny i szyć. I teraz prezentuję Wam oto tego słonika , który powstał z miłej, bawełnianej kolorowej tkaniny:
oraz laleczkę Tildę : w pięknej fioletowej sukieneczce z falbanką :)
Słoń cudny - bardzo ten wzór pasuje do słonia :D
OdpowiedzUsuńoj prawda, słoń cudnie wygląda w tych wzorkach :)
OdpowiedzUsuńa Tilda wygląda jak uczennica ;)
pozdrawiam ciepło
Kasia
Słoń jest boooski! co nie oznacza że Tilda nie jest świetna :)
OdpowiedzUsuńświetny słonik.
OdpowiedzUsuńJaki słonki kolorowy przecudowny,a Tilda jaka śliczna-pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSłonik cudny!
OdpowiedzUsuńTo jest szycie z jednego dnia? Ogromnie się napracowałaś! A wyszło świetnie :)
OdpowiedzUsuńsłonik uroczy:))) a lala taka trochę przy sobie:)) świetna!
OdpowiedzUsuń