Już jest po północy, więc i nastała Niedziela Wielkanocna. W związku z tym chcę życzyć wszystkim moim czytelnikom Wesołych Świąt i mokrego Śmigusa Dyngusa.
Ja w tę niedziele za jakieś piętnaście godzin będę wyruszać w dłuuuugą podróż. Do rodziny. Do Polski.
Mamy z mężem do pokonania 1700 km. Ale już nie pierwszy raz jedziemy autem przez Europę :)
Ostatnio również miałam sporo zamówień na szyciowe wyroby. Dużym zainteresowaniem cieszą się lale stojące oraz takie , jak zaraz pokażę na zdjęciu.
Oto moja nowa lala. Z kucykami. Włosy ma z filcu. Ciałko i ubranko z bawełny.
Mierzy 50 cm wzrostu.
Jak Wam się podoba ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz