czwartek, 26 czerwca 2014

Nowa - stara maszyna ;)

Kilka dni temu zobaczyłam ogłoszenie, że ktoś odda za darmo sprawną maszynę do szycia. Napisałam wiadomość i okazało się, że Pani ma na oddanie maszynę Łucznik 877. I to jeszcze kilka kilometrów ode mnie, co mieszkając w Londynie oznacza, że blisko ;)
Także mój nowy nabytek to stara maszyna do szycia marki Łucznik 877. Szyje bardzo ładnie i jest niesamowicie cicha. Niemowlaka na pewno by nie obudziła. Wierzę, że starczy mi na kolejne lata. Na co dzień używam mojej maszyny Singer, kupionej kilka lat temu, ale to nie to samo, co stara, prawdziwa maszyna, która pochodzi wiele wiele wiele lat, nie to co te dzisiejsze wyroby ;p
Czy ktoś ma taką maszynę ?



Pamiętajcie o moim CANDY ! ;)

 

8 komentarzy:

  1. Gratuluję udanego zakupu. Ja z moją maszyną też miałam szczęście, chłopak mi kupił starego łucznika za 100 zł, który był nie używany i stał ok 30 lat nowiuśki. Śmiga pięknie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny nabytek! Ja mam taką po babci męża- ale stoi w piwnicy -nie używana, nie wiem czy działa, chociaż pamiętam, że babcia na niej szyła, jeszcze kilka lat temu. Muszę kiedyś do niej pozaglądać..

    OdpowiedzUsuń
  3. miałam identyczną, tylko że moja była od nowości z usterką. Ciągle plątała nitki i w serwisie kilka razy lądowała i właśnie niedawno została zamieniona na lidlowego silver cresta które też bardzo sobie chwalę. A tamten łucznik służył ładnie wiele lat jednak najpierw mi a potem mojemu tacie i na końcu mi :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mam maszynę ŁUCZNIK ale Natalia 2007. Ja w sumie mało szyję, raczej coś zszywam i rzadko używam mojej maszyny, ale jestem z niej mega zadowolona:) Już służy mi 7 latek i na pewno posłuży jeszcze ładnych parę lat:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję,szyłam kiedyś na Łuczniku póżniej Singer to są bardzo dobre stare maszyny mam do nich ogromny sentyment :)

    OdpowiedzUsuń
  6. normalnie Ci zazdroszczę! moja maszyna przestała działać i amen - tyle w temacie, chociaż próbowalismy ją reanimować nic to nie dało :(
    Szyj i szyj ile tylko możesz :)

    OdpowiedzUsuń
  7. takich maszyn mam 3 szt. 2 Singery i 1 Łucznik to są najlepsze maszyny ale warunek muszą mieć ok. 20-25 lat. jeden Singer ma tyle ile moja starsza córka prawie 32 lata i wymieniłam tylko do tej pory silnik no i oczywiście od czasu do czasu serwis, a naprawdę bardzo dużo szyję. To są maszyny robione w Polsce w Radomiu na Polskę produkowano Łucznik a na zachód Singer różniły się tylko nazwą i znaczkiem, a teraz kupiłam też Singera ale robiony w Chinach - masakra.
    pozdrawiam
    Janka

    OdpowiedzUsuń
  8. Zazdroszczę zakupu :)
    Stare maszyny uważam za najlepsze, są solidne i nie muszę się martwić, że zaraz odpadnie mi jakaś plastikowa część.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń