poniedziałek, 13 lutego 2012

Nowa. Elizabeth.

Dziś i wczoraj udało mi się uszyć taką oto anielicę:



Nazywa się Elizabeth i mierzy 44 cm wzrostu. Ma śliczną sukienkę oraz polarowe bolerko i serduszko w dłoniach. Ma skrzydełka, więc jest anielicą :)

6 komentarzy:

  1. bolerko jest takie fajniutkie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam za umiejętność szycia :)ja ze swojej Janomki nie wyciskam tego co ona potrafi, zawsze coś innego jest do zrobienia - może na emeryturze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam za tematykę bloga :)
    Spodziewałabym się raczej motyli w różnych wersjach ale motyli :) a tymczasem Anielice są tematem przewodnim.
    Fajnie ,że Ci tak śliczne wychodzą.
    Ja chyba nie dojrzałam jeszcze do takich artystycznych zajęć ale kto wie? kto wie?
    Dziękuje za odwiedziny u mnie :) i zapraszam serdecznie ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna taka delikatna .Ja też kocham sie w aniołach prześladują mnie wszędzie .Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. wow ... anielica bajeczna :)
    jestem zachwycona :))) kocham anielskie klimaty ...
    pozdrawiam cieplutko :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu ... no paniować to chyba sobie nie będziemy :)))
    Oj szczerze ... to kuszą mnie strasznie Twoje prace !!!
    jak ogarnę temat kupna potrzebnych mi wykrojników, to z miłą chęcią i na anielicę się skuszę, bo aniołki kocham najbardziej :))) będę o Tobie pamiętać :) ... bloga Twojego obserwuję ... więc Twoje poczynania mam na oku :) pozdrawiam cieplutko !

    OdpowiedzUsuń